czwartek, 3 maja 2018

Piosenki - słowa duszy


 
Wszyscy znamy piosenki, które są poezją, a swoimi słowami mówią w sposób prosty, ale piękny o prawdzie i życiu. Są też piosenki, które nic nie wnoszą do naszego życia, są stworzone tylko dla pieniędzy, sławy i uznania. Myślę jednak, że prawdziwa sztuka wywodzi się prosto z serca.


Muzyka, nie o niej będę pisać, bo na niej się nie znam, nie ona jest moją pasją, jednak aby powstała jakaś piosenka potrzebne są słowa, a melodia nadaje jej inną formę. Chciałabym kiedyś nauczyć się grać na gitarze, to moje wielkie marzenie i wtedy mogłabym tworzyć coś jeszcze piękniejszego. Często wyobrażam sobie, że siedzę przy ognisku z bliskimi mi osobami i śpiewam, gram na gitarze moje własne piosenki, bez żadnego lęk i strachu, uszczęśliwiając innych.


Dlaczego jednak chciałam pisać o muzyce, o piosence, skoro dotychczas nie byłam z nią związana? To z powodu sentymentu i nostalgii, do której niedawno powróciłam. Zaczęłam pisać dla siebie od ósmego roku życia i właśnie wtedy były to piosenki, które powstawały w mojej małej miejscowości, kiedy wspinałam się na jedno z moich ulubionych drzew i tam siadałam, układając słowa. Te piosenki były pełne błędów, niezbyt dobrych słów, ale jedną z nich trzymam do dziś, jednak nie odważę się jej opublikować, gdyż zaczynałam od bardzo niskiego poziomu. Zapytacie się jednak, to co robiłaś z tymi piosenkami, jeżeli nie miałaś gitary? Zwykle wyglądało to w ten sposób, że nuciłam melodię przez cały dzień, a gdy nie było akurat nikogo w domu, to zaczynałam ją śpiewać.


Ostatnio powróciłam do tego, tworząc nową piosenkę i myślę, że będę to robić coraz częściej, gdyż ta forma jest naprawdę piękna. Nie jest jednak łatwo napisać taką piosenkę, to na pewno, gdyż trzeba dobrać odpowiednie rymy lub ich brak, długość zwrotki, refrenu czy też spójność i logikę. Jeżeli kiedykolwiek ktoś zobaczy mnie, że śpiewam jakąś pieśń na scenie, w domu kultury, w teatrze, czy nawet na biwaku lub przy ognisku, a w ręku trzymam gitarę i uderzam o struny gitary, to znaczy, że spełniłam swoje marzenie.


Od pisania piosenek wszystko się zaczęło i dziś piszę także listy, przemyślenia, wiersze, opowiadania, powieść i czuję się z tym niesamowicie, gdyż wiem, że pisząc wykonuje swe zadanie, moją misję na tej ziemi i czyni mnie to bardzo szczęśliwą, gdyż mogę nauczać, mogę dawać innym radość i chciałabym, aby ludzie przeczytali kiedyś moje słowa i pod ich wpływem zmienili się na lepsze i nieważne, czy będzie to jedna osoba ( chociaż lepiej byłoby ich więcej), to dopiero wtedy osiągnęłabym sukces, kiedy ktoś dzięki mnie zacząłby kochać i podążyłby w kierunku światła.


Mam nadzieję, że wam się podobał ten post i ciekawi mnie, czy ktoś też kiedyś pisał piosenki, a jeżeli nie, to warto spróbować, gdyż to naprawdę jest piękne. Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz