czwartek, 3 maja 2018

Wędrowiec - którędy podąża?

   Zawsze w głowie miałam obraz człowieka, który idzie w jakimś kierunku, który zmierza gdzieś dalej niż tylko po bułki do sklepu i codziennie marnuje czas w ten sam sposób. Na świecie jest wiele takich osób, które każdego dnia wędrują dalej niż ponad horyzonty słońca i są silni. Każdy z nas gdzieś zmierza, obiera swój cel i podejmuje wybory, gdyż tylko od nas zależy, kim będziemy i co osiągniemy. Jedni gubią się na ścieżce swego życia i pytają jaki jest sens tego życia? Po co żyjemy? Oni wiedzą, że życie jest wędrówką, lecz nie wiedzą, gdzie szukać, a to ich gubi i poruszają się w ciemności, zupełnej otchłani. Chciałabym, abyście przeczytali ten post i zastanowili się, czy wy wędrujecie w odpowiednim kierunku i czy na waszej ścieżce jest latarnia, światło, świecie, gdyż to bardzo ważne pytanie w naszym życiu, a bez niego niewiele znaczymy.

 
Jestem wędrowcom, a on każdego dnia zmierza dalej i wytrwale idzie tam, gdzie prowadzi go serce. Dokąd zmierza ta droga, jeżeli życie jest tak krótkie i skąd mogę wiedzieć, że to dobry kierunek, jeżeli ze mnie jest tylko marny proch, który kiedyś odejdzie stąd i pozostawi za sobą tylko nieliczne ślady? Dokąd ta droga wiedzie i gdzie mnie zaprowadzi już przy końcu tych moich dni, kiedy już serce przestanie bić? Wędrowcy nie błądzą w prawdzie, bo to ich czyni mędrcami, gdyż wiedzą, że inni niczym owieczki bez swojego pasterza błądzą i gubią się w półmroku, skazując tym siebie na okropną zagładę, a oni napełniają się spokojem i melancholią, walcząc o to, co sami wybrali. Życie wędrowca polega na wyborze, którego dokonuje przez całe życie i idzie, ku jednemu z wybranych szlaków, kierując się sercem, gdyż to nie nogi ich prowadzą, lecz dusza. Jesteśmy więc miłością, która buduje i tworzy, ma potężną moc pokonującą najstraszniejszych przeciwników, jeżeli tylko ją wybierzemy. Ja jestem innym wędrowcom na świecie, który kocha bardzo mocno i chce swoimi czynami pokazać innym, że na świecie tylko ta jedna wartość buduje i uzdrawia. Poruszam się wśród ludzi, jednak lubię znikać co jakiś czas, lubię uciec z tego miejsca, w którym teraz jestem, bo nie chcę być w tłumie, którym gardzą ludzie. Uwielbiam przebywać sama z naturą, nie mieć zbyt wielu osób obok siebie i rozumieć, co znaczy tworzyć i pisać... Nasze codzienne życie jest taką wędrówką, w której każdy z nas wytacza swój szlak i biegnie ze wszystkich sił, walcząc o każdy dzień, za co mogą być z siebie dumni, bo nikt, kto walczy, nie przegrywa. Trzeba mieć dużo sił na pokonanie wielu kilometrów, które czasami mogą wydawać się nie do osiągnięcia. Musimy podnosić swe stopy nawet podczas burzy i deszczu, nie martwiąc się i nie smucąc podczas tego, co nadejdzie. Tylko nieliczni umieją dostrzec w kropli deszczu niebo i jaskrawy błękit łez. Wędrówka człowieka naprawdę nie jest łatwa, chociażby podążał w przeciwnym kierunku, to i tak najtrudniejszą ścieżkę obierają ci, którzy miłują i kochają, gdyż to oni są wystawiani na próbę i muszą pokazać całą swą osobą, że są pewni swego wyboru, że dadzą radę. Kim są więc ludzie, kim więc jestem ja, jak nie wędrowcom w podróży do gwiazd? Dajemy życie i odchodzimy, pozostawiamy za sobą tylko parę śladów, jesteśmy wyjątkowi, bo żyjemy i trwamy tutaj na ziemi. Mamy wyznaczony czas i wyznaczone miejsce, cel, bo nic nie dzieje się z przypadku i mamy szansę stworzyć coś pięknego, mamy szansę pokazać, że życie jest cudem, że natura jest niczym baśń i napawa nas nostalgią, wrażliwością na rzeczy duchowe. Nie bez powodu ktoś dla nas poświęcił swe życie i my też nie dostajemy czasu ot tak, gdyż nie żyjemy dla siebie, gdyż świat nie składa się tylko z jednego wędrowcy, który tworzy, gdyż człowiek sam traci siły, bo potrzebni są inni, gdyż potrzebna jest nam większa siła... Jedni ludzie wznoszą się nad ziemią bardzo wysoko, a inni nie mogą nawet unieść swych skrzydeł. Nie czyni to ich oczywiście aniołami, nie czyni to ich wielkimi władcami, gdyż ludzie są miłością lub nienawiścią, a życie to wędrówka, to nie tron i wieka korona ani wielka bitwa, czy też wojna, którą tworzą ludzie w imieniu dobra, nie znając tego słowa... Czym jest świat bez ich skrzydeł? Czy skrzydła to miłość, która ich wznosi, a nienawiść to nóż, który je podcina, opuszcza? Widziałam ludzi, którzy wznoszą się pod niebem i są szczęśliwi, oplatając jezioro marzeń, ale są też tacy, którzy nigdy dotąd nie nauczyli się latać, lecz trzepocą skrzydłami jak najdzielniejsze z ich całego rodu, są bezsilni i się poddają. Jednakże czym jest człowiek bez miłości, jeżeli jest nią cały wszechświat? Oddychamy innym powietrzem i w każdym z nas trwa inna śmierć... Jednak czy śmierć jest końcem wszystkiego, co trwa? Śmierć jest pewnym stanem oczekiwania, w którym miłość zwycięża, a wtedy nienawiść, dla niej będzie to koniec wszystkiego... Jesteśmy częścią przyrody, jesteśmy cudem i pięknem ducha, jeżeli tylko nasza wędrówka biegnie dalej niż tylko w kierunku ziemi, jeżeli tylko umiemy dotrzeć do gwiazd i biec nawet dalej niż ku zachodowi słońca, roztaczającego blask na ziemi... Jesteśmy magią pośród gwiazd i jesteśmy zwycięzcami, jeśli tylko nasze skrzydła unoszą się nad ziemią, a unosi je ktoś o wiele potężniejszy od nas... Jesteśmy miłością, która nie sprowadza się tylko do najpiękniejszych czerwonych płatków róż, ale też kolców, które potrafią ranić, gdyż kochamy każde najmniejsze stworzenie, każdego, nawet tych, którzy nas nienawidzą. Nie jesteśmy też samotni, nikt z nas nie jest, inaczej świat byłby martwy, nie mógłby istnieć... I ja też jestem chyba tylko człowiekiem wędrownym, który zmierza przez świat, nie mając przy sobie zbyt wiele, jednak wiem, że moją wędrówką mogę nauczyć ludzi, wiem, że mogę pozostawić cenne ślady, lecz mędrcem nie będę, nauczycielem nie będę, bo ze mnie tylko marny człowiek z wielu, bo nie tej prawości, co wielu, jednak chciałabym iść i biec tamtędy, do miłości, aż do gwiazd i wiedzieć, że nie dam się, dopóki starczy sił, a śmierć, choć dopadnie każdego z nas, to ta wędrówka pokona ją, uda jej się i będzie wciąż, będzie miłością...

Do napisania tego tekstu zainspirowała mnie piosenka Edwarda Stachury "Wędrówką jedną życie jest człowieka", która jest bardzo piękna i polecam ją wysłuchać i pomyśleć nad jej słowami, bardzo prawdziwymi słowami... Dziękuję wam za przeczytanie, pozdrawiam i życzę miłego dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz